Nowe Miasto Lubawskie: spacer z historią nowomiejską promenadą
2011-12-05 12:40:09(ost. akt: 2011-12-05 13:40:51)
Proponujemy wirtualny spacer po Nowym Mieście Lubawskim z lat 20. ubiegłego wieku. To miasto z wielowiekową polską tradycją, chociaż założone przez Krzyżaków. Porównajmy stare fotografie z obecnym wyglądem miasta. A więc w drogę.
Nowe Miasto Lubawskie od wieków jest miastem polskim, chociaż jego zręby (w tym kościół i mury obronne) postawili Krzyżacy w połowie XIV wieku. Jednak już po bitwie pod Grunwaldem (1410) zostało opanowane przez wojska króla Jagiełły.
Krótka historia polskości
Jagiełło oddał Nowe Miasto Krzyżakom na mocy tzw. pierwszego pokoju toruńskiego (1411), ale po kilkunastu latach mieszczanie zbuntowali się przeciwko władzy braci zakonnych i przystąpili do antykrzyżackiego Związku Pruskiego, po czym… wypędzili znienawidzonych Niemców.
W polityce nie ma jednak łatwo. Po raz kolejny trzeba było usiąść z Krzyżakami do negocjacji. Nowe Miasto wróciło do Polski (1468), ale bracia zakonni w zamian dostali pobliską Nidzicę.
Gdy Polskę zagrabili zaborcy, Nowe Miasto znalazło się w zaborze pruskim. W Polsce ponownie od 1920 roku. W II Rzeczpospolitej wchodziło w skład województwa pomorskiego ze stolicą w Toruniu. Do 1 kwietnia 1937 roku nosiło urzędową nazwę "Nowemiasto - Pomorze".
Tuż po wybuchu II Wojny Światowej - już 3 września 1939 roku - znalazło się pod okupacją hitlerowską. W tym samym roku 9 września, 15 października i 7 grudnia hitlerowcy przeprowadzają egzekucje Polaków. 21 stycznia 1945 roku miasto zajmują wojska ZSRR, które w wojennym zapale nie tylko przepędziły Niemców, ale też zburzyły i spaliły wiele cennych zabytków.
Od 1 stycznia 1999 roku Nowe Miasto Lubawskie jest siedzibą odtworzonego powiatu.
Randka "Pod Bocianem"
Obecna nowomiejska ulica 3 Maja nie jest już tak bardzo ważna i atrakcyjna jak przed 1920 rokiem. Po obu stronach Promenade Strasse, która stała się potem ulicą Kościuszki, znajdowało się wiele ważnych urzędów publicznych, reprezentacyjnych sklepów, a także knajpki i kawiarenki, gdzie kwitło życie towarzyskie. Był to również ciąg spacerowy, na którym wypadało się pokazać, szczególnie damom w najnowszych kreacjach. W Bramie Lubawskiej wówczas znajdowało się więzienie, a po drugiej stronie był budynek sądu. Potem, kiedy wybudowano nowy gmach sądu przy obecnej ulicy Grunwaldzkiej, w baszcie umiejscowiono areszt miejski, a następnie straż pożarną. Na wieży (co widać na jednym ze zdjęć) przez długie lata znajdowało się gniazdo bocianie. Wieża nazywana była przez miejscowych „Pod Bocianem” i często była miejscem, w którym się umawiano na randki.
Promenada w ogniu
Po drugiej stronie dzisiejszego "Ogrodu Róż" znajdował się obok sądu urząd skarbowy i poczta — do czasu przeniesienia jej na nowe miejsce, do budynku przy ulicy Lipowej (dzisiejsza Działyńskich). Przy ulicy funkcjonował pod koniec XIX wieku Hotel Bona i w początkach XX wieku hotel Kronprinz. W latach dwudziestych hotel przejęła rodzina Bonna. Kawiarnia i cukiernia u Rogowskiego oferowała pyszne ciasta i dobrą kawę. W okresie międzywojennym spotykali się tam Niemcy z miasta i okolicy. Kawiarnia była również swego rodzaju klubem karcianym. W okresie międzywojennym czynna była przy tej ulicy stacja benzynowa — jedna z dwóch w Nowym Mieście. Niestety większość budynków po prawej stronie ulicy została spalona w styczniu 1945 roku przez Rosjan.
Krzysztof Kliniewski, ul
Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
szczecinianin #1246451 | 37.109.*.* 17 lis 2013 00:45
Całkowicie przypadkowo trafiłem na tę interesującą stronę. Interesuję się Nowym Miastem Lub., gdyż tu urodził się mój ś.p.Tata. Jako 16-letni młodzieniec był naocznym świadkiem egzekucji Polaków w dniu 7 grudnia 1939. Dzięki Niemu spędzałem w młodości wakacje i mile wspominam chwile pobytu. W tym czasie przebywaliśmy u siostry Taty przy ul.Rynek. Nawiązując do szewca p.Taracha, to znałem go osobiście, a na imię miał nie Piotr a Jan. W Nowym Mieście Lubawskim mieszkało kilka rodzin powiązanych z moimi Rodzicami. Łączę serdeczne pozdrowienia i dziękuję za ciekawe wiadomości.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
C.K.NORWID #1211682 | 213.73.*.* 5 paź 2013 03:50
PIERWSZE ZDJĘCIE, W TLE ARARATKA I JUŻ PRZYPOMINA SI OGÓLNIAK
odpowiedz na ten komentarz
ulica Środkowa #1168214 | 87.206.*.* 11 sie 2013 11:37
Czy ktoś orientuje się gdzie była ulica Środkowa ? Za pomoc z góry dziękuję !
odpowiedz na ten komentarz
lubawiak #961000 | 89.229.*.* 22 sty 2013 12:42
Wyborne wspomnienia, aż zapisałem je na dysku w razie utraty dostępu do strony. Marzy mi się książka w całości poświęcona lokalnej historii i wspomnieniom, pisana z perspektywy mikrohistorycznej. Ziemia lubawska, stłamszona prez dominujące w województwie Warmię i Mazury zasługuje na to.
odpowiedz na ten komentarz
lol do emigranta zarobkowego, sercem nowomies #932756 | 37.31.*.* 29 gru 2012 14:15
Proszę pisać, cudownie czyta się te Pańskie wspomnienia:) Pozdrawiam serdecznie:)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz