-
To znajdujące się tuż pod Giżyckiem miejsce w czasie wakacji mija kilka tysięcy turystów. Większość z nich zapewne nawet nie zauważa, że tam stoi. A co co widzą zapewne myślą, że upamiętnia jakiś wypadek drogowy. Bo z okien samochodu nie widać dobrze ile ma ramion.
-
G...o może być cenne i bywało nawet przyczyną wojen. A konkretnie guano, czyli odchody głównie kormoranów, pelikanów i głuptaków. Wszyscy parający się ogrodnictwem czy rolnictwem wiedzą, że to drogi nawóz. My też mamy taką gównianą wyspę na Mazurach. Niestety guana z niej nie będzie. A to przez mazurskie deszcze.
-
Wierzyli, że człowiek istnieje jeszcze zanim przyjdzie na nasz świat, że znali Boga nim pojawili się na ziemi. A dlaczego tego nie pamiętamy? Bo życie nasze jest próbą wiary, dlatego nasze wcześniejsze relacje z Bogiem są zakryte niepamięcią.
-
Może państwo o tym wiecie, może nie wiecie, ale patronem Polski jest...Czech. Na dodatek zginął niedaleko Pasłęka. A jego relikwie są przechowywane także w naszym Świętym Gaju.
-
Waży 100 ton. Ma ponad 20 metrów długości i 8 szerokości. W odróżnieniu od innych tego typu konstrukcji nie podnosi się do góry, ale usuwa w bok.Obraca go jeden człowiek.
-
No to przyszedł czas, żebym zarekomendował państwu do zwiedzenia coś bardzo bliskiego mojemu sercu. A są nimi cerkwie. Na przykład wybrałem świątynię z Górowa Iławeckiego
-
Sosnami taborskimi zaciekawił się sam Napoleon Bonaparte, który w 1807 roku pomieszkiwał na ostródzkim zamku. Są niepowtarzalne w swoim rodzaju. I rosną rzut beretem od Ostródy i Olsztyna.
-
Żeby się spotkać z rzymskimi bogami wcale nie musimy lecieć do Italii. Wystarczy zajrzeć do naszej Iławy. Zatem jak jest czwartek to jesteśmy na Mazurach. Choć w sumie niekoniecznie, bo jednak Iława to nie Mazury. Dokładniej to nie są historyczne Mazury.