Pogoda jest już całkiem "żeglarska", mimo to na Wielkich Jeziorach Mazurskich pojawiły się tylko pojedyncze jachty. To zapewne efekt tego, że szlaki na Mazurach wciąż nie są oficjalnie dostępne z powodu wysokiego poziomu wody. Można pływać na własną odpowiedzialność, pamiętając wszak o tym, że znaki nawigacyjne, szczególnie te, oznaczające dopuszczalną wysokość jednostek przepływających pod mostami, są mylące. Rzeczywisty prześwit pomiędzy lustrem wody a mostem może być niższy nawet o ponad 20 cm od wartości, pokazywanej na znaku. Oto kilka obrazków z portów i jezior w Giżycku, Rynie i Wilkasach.
copyright © 2004-2024 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska