Można już zobaczyć największe malowidła w Polsce

2025-12-29 10:37:01(ost. akt: 2025-12-29 10:42:22)
Najcenniejsze malowidło z nowomiejskiej bazyliki kolegiackiej, z przedstawieniem oblężenia miasta, po odnowie

Najcenniejsze malowidło z nowomiejskiej bazyliki kolegiackiej, z przedstawieniem oblężenia miasta, po odnowie

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Przed Wigilią [2025] z głównej nawy bazyliki kolegiackiej w Nowym Mieście Lubawskim zniknął las rusztowań. Tym samym zakończyły się trwające od połowy kwietnia tego roku prace konserwatorskie, których celem było przywrócenie dawnej świetności malowidłom ściennym na ostatnim przęśle głównej nawy. Był to jednocześnie finał kilkuletniego procesu odnawiania kościelnych polichromii.


Bazylika kolegiacka pw. św. Tomasza Apostoła, oprócz ociekającego złotem barokowego wyposażenia, może poszczycić się największym w kraju zespołem malowideł ściennych, które powstały w średniowieczu, a następnie w latach 1600–1650. Zdobienia przedstawiają przede wszystkim sceny biblijne, choć nie tylko. Na jednym z malowideł ukazano nieudane oblężenie miasta przez Szwedów w 1629 roku. Nowomieszczan przed szwedzkimi gwałtami i rabunkami miała ocalić Matka Boska Łąkowska – patronka sanktuarium. Historycy, nie negując tej tradycji, wskazują jednak, że Nowe Miasto było wówczas doskonale ufortyfikowane potężnymi murami obronnymi. Również solidna budowla pokrzyżackiego kościoła miała znaczenie strategiczne, co widać na zachowanej polichromii.

Pozostałe malowidła kolegiaty zostały odnowione w ostatnich latach. Na swoją kolej czekały już tylko te przedstawiające ataki Szwedów oraz sceny moralizatorskie.

— Dokładnie 18 kwietnia 2025 roku weszłyśmy na rusztowania w bazylice i przez kolejne miesiące prowadzone były prace konserwatorskie — wspominają Magdalena Stasiczak-Pawłowska, konserwatorka dzieł sztuki oraz Regina Fydrych-Porębska, artystka plastyk z Torunia. Zabiegi, których celem było przywrócenie dawnej świetności malowidłom ściennym, prowadzono na ostatnim przęśle głównej nawy nowomiejskiej bazyliki.

Miłośnicy historii Nowego Miasta szczególnie oczekiwali na odnowienie zabytkowych malowideł tego przęsła, gdyż na jednej ze ścian ukazano oblężenie miasta przez Szwedów podczas wojny 1626–1629. Malowidło było mocno zniszczone i wymagało szczególnego zaangażowania osób, które podjęły się tego zadania.
Restaurowany obraz w niektórych fragmentach wymagał znacznych uzupełnień. Na szczęście istniała dobra dokumentacja fotograficzna, pomocna podczas prac. Jak zapisano w dokumentacji konserwatorskiej, malowidło „wzrusza świadomością opieki Pani Łąkowskiej”, koronowanej w 1752 roku. Drugie odnawiane malowidło z ostatniego przęsła przedstawia scenę moralizatorską.

Rusztowania zakrywające odnowione polichromie zdjęto tuż przed tegoroczną Wigilią. Prace ukończono zgodnie z założonym terminem. Zarówno parafianie, jak i goście spędzający święta u rodzin w Nowym Mieście, licznie odwiedzali bazylikę, by podziwiać odnowione zdobienia.

— Całość robi wrażenie. Wielomiesięczne prace przyniosły wyjątkowy efekt — podsumowała Aldona Jercha, mieszkanka Kurzętnika.

Stanisław R. Ulatowski