Ełk: Pomnik Michała Kajki

2015-02-05 11:48:34(ost. akt: 2015-02-05 12:23:01)

Autor zdjęcia: IT Ełk

Pomnik dłuta Balbiny Świtycz-Widackiej przedstawia poetę ze znakiem rodła (symbol Związku Polaków w Niemczech) w otoczeniu dzieci. Za model posłużył syn poety Adolf. Pomnik stoi w południowej części Parku Solidarności (dawniej Park Królowej Luizy).
Pomnik odsłonięto 28 września 1958 roku, w setną rocznicę urodzin poety. Na cokole widnieje napis: Michałowi Kayce – Rodacy – 1958 r.
Michał Kajka (1858-1940) - poeta ludowy, działacz ruchu polskiego w Prusach Wschodnich, twórca pieśni religijnych, mazurskich humoresek, wierszowanej publicystyki. Jego życie i twórczość to znakomita ilustracja dziejów Mazur w trudnym okresie schyłku XIX i pierwszej połowy XX wieku.

Chcąc poznać i zrozumieć dzieje Mazur, należy zrozumieć Mazurów. Kajka był Mazurem z krwi i kości, w XX wieku trochę już reliktem mijającej epoki, której obce były triumfujące nacjonalizmy. Przyszedł na świat we wsi Skomack Wielki. Po ślubie z Wilhelminą Karasiówną przeprowadził się do rodzinnej wsi swojej wybranki – Ogródka. Dzisiaj jest tam muzeum Michała Kajki.
Pierwszy swój utwór opublikował w Mazurze Jana Karola Sembrzyckiego w 1884 roku. Kajka publikował także w Gazecie Ludowej i antypolskim Pruskim Przyjacielu Ludu. W tym ostatnim piśmie nie mógł drukować tekstów propolskich, zamieszczał więc tam wiersze religijne i procesarskie, ale jednocześnie, zarówno w Gazecie Ludowej jak i Mazurze, pod pseudonimem Prawdziński nieustannie zwalczał germanizacyjne tendencje tej gazety.
Układał pieśni religijne w duchu luterańskim, pisał mazurskie humoreski, uprawiał wierszowaną publicystykę. Działał w ruchu polskim w Prusach Wschodnich, sprzeciwiał się hitleryzmowi. Kajka opowiadał się za podtrzymaniem wśród Mazurów języka polskiego, co wynikało wprost z chrześcijańskiego przekonania, że Stwórcę należy chwalić „macierzyńską mową”. Był więc Kajka godnym następcą Kriegera i Gizewiusza. Do świadomej polskości dochodził stopniowo. Był członkiem Mazurskiej Partii Ludowej, aktywnie agitował za Polską w okresie plebiscytowym. Także po roku 1920 oddany sprawie polskiej na Mazurach, piastował różne stanowiska w polskich towarzystwach, ale raczej o charakterze honorowym. W 1923 został prezesem Zjednoczenia Mazurskiego, lecz główną pracę wziął na swoje barki Gustaw Leyding (junior).

Do dziś emocje wzbudza kwestia polskości rodziny Kajki. Jeden syn poety Gustaw zginął w mundurze żołnierza niemieckiego w 1945 roku pod Gdańskiem, drugi, Adolf, również służył w armii niemieckiej, udało mu się jednak przeżyć wojnę. W 1978 roku Adolf wyemigrował do Niemiec. Wydaje się jednak, że wbrew czarnej legendzie dotyczącej niemieckości rodziny mazurskiego poety (zapoczątkował ją Melchior Wańkowicz w reportażu Na tropach Smętka), jego decyzja nie wynikała z poczucia niemieckości. Po prostu nie odpowiadała mu „taka Polska”, bo „innej Polski czekał”, jak opowiadał swoim przyjaciołom w Orzyszu. Po II wojnie światowej spotykał się z niechęcią i niezrozumieniem ze strony otoczenia.
Twórczość oraz koleje losu Michała Kajki i jego rodziny to nieocenione źródło wiedzy na temat skomplikowanych dziejów Mazurów w dawnych Prusach Wschodnich i w powojennej Polsce.