Zanim go znaleźli całe wieki leżał w ziemi
2025-05-11 11:31:30(ost. akt: 2025-06-24 17:13:54)
Ciało tego mężczyzny najpierw spalono. Potem szczątki złożono do glinianego naczynia i zakopano w ziemi.
To musiało być jakieś z 1500 lat temu, kiedy na Wysoczyźnie Elbląskiej pojawili przybysze z leżącej na północ od Braniewa Sambii. Byli to Bałtowie (zwani potem Prusami), którzy zajęli
zajęli miejsce częściowo opuszczone przez germańskich Gotów.
zajęli miejsce częściowo opuszczone przez germańskich Gotów.
Początki tej wędrówki datujemy na koniec IV wieku po narodzinach Chrystusa.
Po latach nazwano ich "grupą elbląską". Zamieszkiwali tereny Wysoczyzny Elbląskiej z wybrzeżem Zalewu Wiślanego włącznie. W tym kotle etnicznym zamieszali też Skandynawowie. W efekcie utworzył się w tym rejonie "kocioł etniczny" ze śladami kulturowymi charakterystycznymi dla społeczności germańskich, skandynawskich i bałtyjskich.
To co pozostało po nich znajdujemy najczęściej na cmentarzach, które zachowały się do naszych czasów. Tak było ze znaleziskiem w Młotecznie, wsi położonej kilka kilometrów na północ od Braniewa. Najpierw na przełomie XIX i XX wieku znaleziono tam kilkanaście przedmiotów ze srebra i złota, w tym m.in. medalion z czasów panowania rzymskiego cesarza Konstantyna II (IV wiek naszej ery).
100 lat później pojawili się tam polscy archeolodzy, którzy znaleźli tam między innymi ślady ofiar z koni.
— Właśnie z tego stanowiska pochodzi prezentowane naczynie- przystawka z pochówku nr 20. W grobie tym, w masywnej, glinianej urnie złożono spalone szczątki dorosłego mężczyzny. Wśród pochowanego z nim wyposażenia, archeolodzy odkryli również brązową zapinkę-broszkę, bursztynowy pacior i brązowe okucia, być może będące ozdobą pasa. Dzięki charakterystycznej zapince pochówek można datować na wczesną fazę okresu wędrówek ludów (schyłek IV—IV/V wiek naszej ery) — czytamy na stronie Muzeum Warmii i Mazur.
To właśnie to naczynie:
— Jeszcze jeden dowód na to, że imperium Wielkiej Lechii podbiło germanów, bałtów, a nawet rzymian — napisał pod postem muzeum jeden z czytelników. Czy jest w tym jakieś ziarenko prawdy? Chyba nie, ale to już pozostawiam mądrzejszym ode mnie w tej materii.
A dlaczego o tym piszemy? Bo naczynie to zostało "eksponatem maja" olsztyńskiego muzeum.
Przy okazji wszystkich zainteresowanych takimi "wykopkami" zapraszamy do muzeum w Mrągowie, gdzie można zobaczyć skarby wydobytych w trakcie prac osuszających fragment jeziora Nidajno koło Piecek.
Podczas prowadzonych tam od 2010 r. badań archeologicznych odkryto tam unikatowe ozdoby z III-IV wieku i elementy elitarnego wyposażenia wojowników.
To pierwsze w Polsce miejsce, gdzie odkryto ślady obrzędów
pogrzebowych germańskiego rytu. Polegały one na topieniu w bagnistym jeziorze broni i cennego wyposażenia wojowników. Przedmioty, zanim trafiły do wody, były rytualnie niszczone.
pogrzebowych germańskiego rytu. Polegały one na topieniu w bagnistym jeziorze broni i cennego wyposażenia wojowników. Przedmioty, zanim trafiły do wody, były rytualnie niszczone.
Jednym z najbardziej niezwykłym z zabytków, które można zobaczyć w mrągowskim muzeum, jest wykonana ze srebra, złocona figurka sępa. Prawdopodobnie stanowiła ona oznakę sprawowanej władzy, militarnej lub religijnej.
W każdym razie w starożytnym Egipcie sęp był uosobieniem bogini Nekhbet, patronki Górnego Egiptu. Jej wizerunek często pojawiał się nad głową faraona jako znak ochrony i władzy królewskiej.
Nekhbet-sęp symbolizowała macierzyństwo i opiekę: w jednym z najstarszych tekstów (Piramidy) faraon nazywany jest „synem Nekhbet, który rozkłada swe skrzydła nad Egiptem”.
Dzięki "diecie padlinożerczej" sęp naturalnie „czyścił” otoczenie, co w kulturze Egiptu interpretowano metaforycznie jako oczyszczanie duszy z nieczystości i grzechu.
W starożytnym Rzymie od sępów ważniejsze były sokoły czy kruki, ale sępy pojawiały się na mozaikach i srebrnych paterach jako motyw zwycięstwa.
W micie o założeniu Rzymu Romulus i Remus – to widok (liczba) sępów miała uzasadnić, komu przypadnie prawo do panowania nad nowym państwem.
W micie o założeniu Rzymu Romulus i Remus – to widok (liczba) sępów miała uzasadnić, komu przypadnie prawo do panowania nad nowym państwem.
Germanie i Skandynawowie z kolei łączyli widok sępa z zapowiedzią śmierci lub nadchodzącej bitwy.
oprac. ih
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez