— A to sobze wezne do dómu — powiedziała cicho Ruth podnosząc z ziemi kawałek gontu, który spadł z kościelnej wieży, która nadal zaświadcza, że kiedyś żyli tu ludzie. Dopóki nie przyszło po nich wojsko.
Ona miała 38 lat, on 22. Kobieta myślała, że spotkała miłość swojego życia, mężczyzna traktował ją jak seksualną zabawkę. On ją porzucił, ona nie mogła się z tym pogodzić. Kiedy wybuchł pożar, w którym zginęło dwoje ludzi to ją oskarżono o podpalenie.
Na pasymski rynek najlepiej wybrać się w bardzo słoneczny dzień. Tamtejszy ratusz jest wtedy naprawdę zjawiskowy. A potem polecam spacer Ogrodową i Jedności Słowiańskiej.
Był sobie polski grób. Drewniany krzyż postawił ojcu jeszcze przed wojną najstarszy syn. Zmarł on, potem jego młodszy brat, działacz Związku Polaków w Niemczech. Najmłodszy z braci przed wyjazdem z PRLu do Niemiec postawił ojcu porządny, murowany nagrobek. Po niemiecku.
Co łączy tę warmińską wieś z Jerozolimą i Bizancjum? Z Chrystusem i matką rzymskiego cesarza? I na dodatek także z Kopernikiem?
Waży 100 ton. Ma ponad 20 metrów długości i 8 szerokości. W odróżnieniu od innych tego typu konstrukcji nie podnosi się do góry, ale usuwa w bok.Obraca go jeden człowiek.
Żeby się spotkać z rzymskimi bogami wcale nie musimy lecieć do Italii. Wystarczy zajrzeć do naszej Iławy. Zatem jak jest czwartek to jesteśmy na Mazurach. Choć w sumie niekoniecznie, bo jednak Iława to nie Mazury. Dokładniej to nie są historyczne Mazury.
copyright © 2004-2025 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska