W 1945 r. nastąpił moment exodusu familii Ernsta (ur. w Breitfeld nieopodal Gdańska) i Elli (z d. Zeels, ur. w Junckeracker k. Gdańska) Rexinów wraz z rodziną, która przybyła przed I wojną światową z Grudziądza na Pomorzu do Neidenburga w Prusach Wschodnich.
Giżyckie Archiwum Cyfrowe systematycznie powiększa swoje zbiory. Pojawiają się w nim kolejne kolekcje rodzinnych zdjęć. Zachęcamy do zajrzenia na stronę internetową GAC (gac.gizycko.pl), to naprawdę interesująca wycieczka w naszą przeszłość.
Muzeum J.G.Herdera w Morągu przechowuje szczątki ludzkie, między innymi uczestników bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku. Kości leżą w kartonowych pudełkach i czekają na badania.
W Bisztynku trwa Tydzień Cittaslow. Pierwszy dzień, wczorajszy poniedziałek poświęcony był historii miasteczka. Uczniowie szkoły podstawowej wzięli udział w spacerach i poznawali ciekawostki historyczne
19 września 1985 roku około godziny 5:30 na nieistniejącym już przejeździe kolejowym na ulicy Sielskiej doszło do katastrofy komunikacyjnej, w której śmierć poniosło 6 osób, a wiele innych zostało rannych.
W bieżącym roku minęła 80 rocznica tragedii jaka spotkała nasz naród, polskich żołnierzy, obywateli, którzy zostali zamordowani przez NKWD w Katyniu, Charkowie, Twerze, Kijowie oraz z bardzo dużym prawdopodobieństwem w Kuropatach pod Mińskiem.
SPOTKANIA Z HISTORIĄ|| Część szósta historii iławskiego MOS-u ukazująca dokonania i sylwetki najbardziej zasłużonych lokalnych żeglarzy, wywodzących się ze szkolnych baz wodnych. Przesłaniem książki pn. "Przystanie ciepłych wiatrów” Marka Siwickiego są pożytki płynące z działalności szkolnych ośrodków żeglarskich. Zjednywanie do żeglarstwa, poprzez przywoływanie jego tradycji i rozbudzanie do żeglarskiej pasji, która – podobnie jak i mazurski cud natury – nie zna granic.
Spalona na stosie Barbara Zdunk (Sdunk), rzekoma czarownica z Reszla, uchodzi za ofiarę polowań na wiedźmy, jakie było prowadzone w Europie od średniowiecza. Prawda jest jednak zgoła inna – to ofiara zawiedzionej miłości, obłędu i... woli ciemnego ludu. A może również strachu mężczyzn przed kobietami...?
Kto wie, może kiedyś w Kortowie stanie pomnik przypominający o tych strasznych wydarzeniach i oddający pamięć ofiarom? — zastanawia się Kacper Kozłowski, jeden z trzech młodych ludzi, którzy walczą właśnie o tę pamięć. I przypomina motto Franza Kampfhausa: „Kto nie wie, skąd przychodzi i komu siebie zawdzięcza — ten nie odkryje też, dokąd powinien iść”.
Projekt "Tajemnice Starej Ostródy" okazał się strzałem w dziesiątkę. Dlatego sezon spacerów z ostródzkimi przewodnikami przedłużony został do 3 października. Zwiedzanie miasta i poznawanie jego historii jest bezpłatne, warto skorzystać.
copyright © 2004-2024 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska