Mennonici, staroobrzędowcy. Kojarzy się Wam to z warmińsko-mazurskim? Powinno, bo obok protestantów i katolików dawne Prusy zamieszkiwali też mennonici, którzy przybyli tutaj z Niderlandów oraz Fryzji i staroobrzędowcy, którzy najpierw przyszli z Rosji na suwalszczyznę, a potem przeszli na wschodnie Mazury.
Hans Kloss miał swój pierwowzór w rzeczywistości. Był nim lejtnant NKWD, niejaki Henryk M., Polak rodem z suwalszczyzny. Za zdradę zapłacił gardłem. To stało się już po wojnie, w jej trakcie chciał wysadzić most w mazurskich Grądach Kruklaneckich.
Jak będziecie w okolicach Szczytna ;ub Nidzicy, to możecie sobie pomarzyć w leśnych okolicznościach przyrody o skarbie. W sumie o jakiś 100 kilogramach złota.
Na plebanii w Jerutkach piękna królowa Prus Luiza swoje wdzięki chciała wymienić za pewna twierdzę. Jak w każdej legendzie i w tej jest ziarno prawdy. Bo Napoleon faktycznie romansował w naszym regionie. I rzeczywiście spotkał się z królową.
copyright © 2004-2024 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska